Jest coś wyjątkowego w pierwszych podmuchach wiosny. Słońce zostaje na niebie odrobinę dłużej, wiatr staje się łagodniejszy, a nastrój? Po prostu lepszy. Właśnie tę energię chciałam uchwycić, nosząc sukienkę Shailene Mesh Turtleneck od AFMR — przezroczystą, zmysłową, o rzeźbiarskiej formie, która idealnie podkreśla sylwetkę tam, gdzie trzeba, i lekko opływa ciało tam, gdzie chce. To kreacja pewna siebie, kobieca i odważna w najlepszym wydaniu.
A jaki zapach najlepiej pasuje do tej energii? Valentino Beauty Born in Roma Donna.
Ten zapach nie wchodzi do pomieszczenia — on pojawia się z rozmachem. Promienna jaśminowa nuta tańczy z wanilią bourbon, a całość dopełnia drzewna, niemal buntownicza baza. To kompozycja kwiatowa, tak — ale na pewno nie cicha. To zapach zmysłowy, pewny siebie i bezkompromisowo kobiecy. Kiedy go noszę, czuję się jak kobieta, którą zawsze chciałam być — stabilna, pełna wdzięku, z nutą charakteru, która sprawia, że wszystko staje się ciekawsze.
Zdjęcia zrobione w złotym świetle wiosennego popołudnia uchwyciły coś więcej niż stylizację. Uśmiechałam się nie do obiektywu, ale do siebie. Do tej wersji mnie, która widzi się wyraźnie — nie przez czyjś filtr, ale własne spojrzenie.
To właśnie daje mi ten duet sukienki i zapachu: energię głównej bohaterki.
Shailene Mesh Dress jest przezroczysta tam, gdzie chce, i dopasowana tam, gdzie trzeba. Niczego nie ukrywa. I ja też już nie muszę. A Born in Roma Donna? Ona nie pyta o zgodę. Ona już pisze swoją historię — pierwszy rozdział zaczyna się w sercu Rzymu, ale uwierzcie mi, ta opowieść ma globalny zasięg.
Ten sezon to pochwała subtelnej siły. To czas, by się pokazać. By pozwolić słońcu ogrzać skórę i nie uciekać, kiedy znajdziesz się w centrum uwagi.
Nie jesteśmy już dziewczynkami. Jesteśmy kobietami — urodzonymi, by być odważne.
Na sobie:
Sukienka Shailene Mesh Turtleneck od AFMR
Zapach: Valentino Beauty Born in Roma Donna
Uśmiech, jakby przyszłość już była moja.
Niech wiosna się zacznie.