Odwiedzasz Chicago tylko na kilka godzin, ale jesteś spragniona sztuki? Żaden problem! Oto 10 najlepszych propozycji z Art Insitute of Chicago, które na pewno Cię zachwycą. W ciągu zaledwie godziny będziesz mógła zobaczyć najbardziej kultowe obrazy, rzeźby i instalacje artystyczne, które zaspokoją Twój apetyt.
Kay Sage, American, 1898-1963, In the Third Sleep, 1944
Kay Sage przedstawił dużą, dwuczłonową strukturę przypominającą draperię, która wznosi się prosto w powietrze z pochylni lub doku, cofa się w oddali po prawej stronie i jest przerywana geometrycznymi i krzywoliniowymi formami.
Uderzające płótno sugeruje tajemnicze otoczenie sennego krajobrazu, odzwierciedlając fascynację Sage nieświadomością. W połowie lat trzydziestych artystka mieszkała w Paryżu i współpracowała z francuskimi surrealistami, m.in. z Yves Tanguy, którego poślubiła w 1940 r. po przeprowadzce do Nowego Jorku w momencie wybuchu II wojny światowej. Namalowany w 1944 roku, In the Third Sleep świadczy o jej nieustannym badaniu nieziemskiego świata.
Walter Ufer, American, born Germany, 1876-1936, The Solemn Pledge: Taos Indians, 1916
W The Solemn Pledge Walter Ufer przedstawił trzy pokolenia rdzennych Amerykanów, łącząc jasną, nasyconą paletę z wyczulonymi postaciami. Białe szaty noszone przez chłopca i dwóch mężczyzn sugerują, że grupa rozważa zobowiązanie chłopca do nauczania kiva, tradycji Pueblo edukacji w zakresie praktyk ceremonialnych, historii i języka. Temat obrazu nawiązuje do koniecznych rozważań wśród rdzennych społeczności z początku II wieku na temat trzymania się tradycji w ramach rządowych wysiłków asymilacyjnych, co jest kwestią o nieustannym znaczeniu.
Ufer, który kształcił się w School of the Art Institute w Chicago iw Monachium, był aktywnym członkiem Taos Society of Artists w 1917 roku, grupy białych artystów zajmujących się malowaniem ludzi i krajobrazów regionu.
Salvador Dalí, Spanish, 1904-1989, Venus de Milo with Drawers, 1936
Wśród wielu pamiętnych dzieł Salvadora Dalfa być może żadne nie jest bardziej zakorzenione w powszechnej wyobraźni niż Wenus z Milo z szufladami, półwymiarowa gipsowa reprodukcja słynnego marmuru (I30-120 pne; Musée du Louvre, Paryż), zmieniona pomponem -zdobione szuflady.
Połączenie chłodnego pomalowanego tynku i jedwabistych kępek norek ilustruje zainteresowanie surrealistów łączeniem różnych elementów w celu zapoczątkowania nowej rzeczywistości. Pod wpływem psychoanalityka Zygmunta Freuda Dali po raz pierwszy zbadał możliwość przekształcenia szafki w kobiecą postać, którą nazwał „gabinetem antropomorficznym”. Wenus z Milo z szufladami jest zwieńczeniem dociekań artysty nad głębokimi, psychologicznymi tajemnicami pożądania seksualnego, symbolizowanego w postaci starożytnej bogini miłości.
Georges Seurat, French, 1859-1891, A Sunday on La Grande Jatte, 1884
Na swoim najbardziej znanym i największym obrazie Georges Seurat przedstawiał ludzi z różnych klas społecznych spacerujących i relaksujących się w parku na zachód od Paryża na La Grande Jatte, wyspie na Sekwanie. Chociaż Seurat wziął temat ze współczesnego życia, starał się przywołać poczucie ponadczasowości związane ze sztuką starożytną, zwłaszcza rzeźbą egipską i grecką. Napisał kiedyś: „Chcę, aby współcześni ludzie, w ich podstawowych cechach, poruszali się tak, jak robią to na tych fryzach, i umieszczali ich na płótnach zorganizowanych według harmonii kolorów”.
Seurat namalował Niedzielę na La Grande Jatte — 1884, używając pointylizmu, wysoce systematycznej i naukowej techniki opartej na hipotezie, że blisko rozmieszczone punkty o czystym kolorze mieszają się w oku widza. Pracę nad płótnem rozpoczął w 1884 roku (i tę datę umieścił w tytule) od warstwy drobnych, poziomych pociągnięć pędzla w uzupełniających się kolorach. Następnie dodał serię kropek, które z daleka łączą się w solidne i świecące formy. Jakiś czas przed 1889 rokiem Seurat dodał obramowanie z niebieskich, pomarańczowych i czerwonych kropek, które zapewniają wizualne przejście między wnętrzem obrazu a specjalnie zaprojektowaną białą ramą.
Vincent van Gogh, Dutch, 1853-1890, Self-Portrait, 1887
Intensywne kolory i energiczna praca pędzla tego autoportretu mogą wskazywać na burzliwe życie wewnętrzne artysty.
Vincent van Gogh cierpiał na napady depresji i niepokoju i zaczął malować po tym, jak walczył o znalezienie profesjonalnej podstawy jako pastor, nauczyciel i handlarz dziełami sztuki. Wybierając paletę do tej pracy, kierował się neoimpresjonistyczną teorią kolorów, zgodnie z którą przeciwieństwa kolorów, takie jak niebieski i żółty lub czerwony i zielony, tworzą wibrujący efekt optyczny, gdy leżą obok siebie. Ale to, co dla innych artystów było metodą opartą na chłodnym obiektywizmie nauki, stało się w rękach Van Gogha językiem emocji. Tutaj niebiesko-zielone tło kontrastuje z pomarańczowo-czerwonymi włosami i brodą artysty, skupiając się na jego zniewalającym wyrazie twarzy.
Georgia O’Keeffe, American, 1887–1986, Sky above Clouds IV, 1965
To monumentalne dzieło, namalowane latem 1965 roku, kiedy Georgia O’Keeffe miała 77 lat, stanowi zwieńczenie serii inspirowanej doświadczeniami artysty jako pasażera samolotu w latach pięćdziesiątych. Pracując w Abiquiu w Nowym Meksyku, O’Keeffe zaczęła około 1963 roku fotografować nieskończone przestrzenie chmur, które obserwowała z okien samolotów podczas podróży po całym świecie. Zaczynając od stosunkowo realistycznego przedstawienia małych białych chmur na płótnie o wymiarach 3 na 4 stopy, przeszła do bardziej stylizowanych obrazów motywu na większych powierzchniach. O’Keeffe napisał:
Namalowałem obraz wysoki na osiem stóp i szeroki na dwadzieścia cztery stopy – zmuszał mnie do pracy co minutę od szóstej rano do ósmej lub dziewiątej wieczorem, ponieważ musiałem skończyć, zanim zrobi się zimno – pracowałem w garażu i nie było ogrzewania —Taki rozmiar jest oczywiście śmieszny, ale miałem to w głowie jako coś, co chciałem zrobić przez kilka lat.
Beauford Delaney, American, 1901-1979, Self-Portrait, 1944
Beauford Delaney przedstawił w tym autoportrecie przenikliwy, bezkompromisowy obraz samego siebie. Artysta użył odważnych, grubych pociągnięć farby w jasnych kolorach, aby stworzyć portret o żywej, ale nawiedzonej intensywności, który pozornie oddaje jego psychikę, a także jego wygląd, co może nawiązywać do jego walki o osobistą i publiczną akceptację jako czarnego geja.
Delaney, syn kaznodziei z Tennessee, studiował sztukę w Bostonie, zanim osiadł w 1929 roku w Nowym Jorku, gdzie zaprzyjaźnił się z artystami takimi jak Georgia O’Keeffe i Jackson Pollock, a także pisarzem Jamesem Baldwinem, z którym nawiązał szczególnie głęboką, intelektualną więź. wzajemnej inspiracji i mentoringu.
Edward Hopper, American, 1882-1967, Nighthawks, 1942
O Nighthawks wspominał Edward Hopper: „prawdopodobnie nieświadomie malowałem samotność wielkiego miasta”. W całonocnej restauracji trzech klientów siedzi przy ladzie naprzeciw kelnera, z których każdy wydaje się pogrążony w myślach i oderwany od siebie. Kompozycja jest zwarta i oszczędna w szczegółach: nie ma wejścia do zakładu, nie ma gruzów na ulicach. Poprzez harmonijne formy geometryczne i blask elektrycznego oświetlenia restauracji, Hopper stworzył pogodną, piękną, a jednocześnie enigmatyczną scenę. Choć zainspirowany restauracją, którą Hopper widział na Greenwich Avenue w Nowym Jorku, obraz nie jest realistyczną transkrypcją rzeczywistego miejsca.
Design attributed to Agnes F. Northrop, American, 1857–1953, Tiffany Studios, Hartwell Memorial Window, 1917
More than 100 years ago, Agnes F. Northrop designed the window for Tiffany Studios as a commission from Mary Hartwell in honor of her husband, Frederick Hartwell, for the Central Baptist Church of Providence, Rhode Island (now Community Church of Providence). It remained housed in the sanctuary of the church until 2018, when the congregation decided to relocate the window to the Art Institute of Chicago, where it could be conserved to ensure its long-term stability and remain on public view.
The window is composed of 48 panels that are each made up of different glass types and combinations. Inspired by the view from Frederick Hartwell’s family home near Mt. Chocorua in New Hampshire, the majestic scene captures the transitory beauty of nature—the sun setting over a mountain, flowing water, and dappled light dancing through the trees—in an intricate arrangement of vibrantly colored glass.
Grant Wood, American, 1891–1942, American Gothic, 1930
In American Gothic, Grant Wood directly evoked images of an earlier generation by featuring a farmer and his daughter posed stiffly and dressed as if they were, as the artist put it, “tintypes from my old family album.” They stand outside of their home, built in an 1880s style known as Carpenter Gothic. Wood had seen a similar farmhouse during a visit to Eldon, Iowa.
When it was exhibited at the Art Institute in 1930, the painting became an instant sensation, its ambiguity prompting viewers to speculate about the figures and their story. Many understood the work to be a satirical comment on midwesterners out of step with a modernizing world. Yet Wood intended it to convey a positive image of rural American values, offering a vision of reassurance at the beginning of the Great Depression.