Pomarańczowy kojarzy się z radością, ciepłem, słońcem, entuzjazmem, kreatywnością, sukcesem, determinacją, zdrowiem, stymulacją, szczęściem, zabawą, wolnością oraz fascynacjią. Pomimo tych wszystkich pozytywych przekonań, nigdy jednak nie przepadałam za tym kolorem. Przez całe życie unikałam wszystkich odcieni pomarańczowego, dlaczego?
Dzieci od lat dorastały na żartach o rudych. Nazywały nas marchewką, wiewiórką, albo Anią z Zielonego Wzgórza. Niektóre pseudonimy były ładniejsze i przyjemniejsze niż inne. Niemniej jednak, niewiele osób zwracało się do nas po imieniu. Skojarzenie koloru pomarańczowego z rudymi jest oczywiste, powód, dla którego unikałam go w swojej szafie. Z wiekiem bardziej doceniam ten polaryzujący kolor. Podobno albo go nienawidzisz, albo go kochasz i muszę przyznać, że pomarańcza stała się moją ulubioną w ostatnich miesiącach.
Kolor pomarańczowy nie należy do najłatwiejszych w noszeniu. Może wyglądać tandetnie bądź zbyt dominująco. Mimo, że istnieje wiele odmian pomarańczowego (zależy to od nasycenia i odcienia), nadal istnieje sposób, aby uczynić go eleganckim, niepowtarzalnym, a nawet zabawnym. Najbardziej stylowe odcienie to Butterscotch, Persian Orange, Alloy Orange i (mój ulubiony, jak garnitur Vanessa Bruno) Burnt Orange. Bez względu na to, czy wybierzesz sukienkę, bluzkę czy garnitur w odcieniu zachodzącego słońca, połącz je z czernią lub innymi neutralnymi odcieniami, aby uzyskać odpowiednią równowagę. Dodaj odważną biżuterię, buty lub torbę, a będziesz wyglądać jak ikona mody. Noszenie koloru może przepięknie podkreślić Twoją karnacjię skóry, czy kolor włosów oraz poprawić Twój ogólny wyglą i na pewno urozmaici Twoją garderobę.
Płaszcz: Michael Kors
Garnitur: Vanessa Bruno
Golf: Uniqlo
Torebka: JW PEI