Od wielu stuleci zastanawiamy się nad koncepcją raju. Eden – ogród stworzony na Wschodzie, w którym wszystkiego jest pod dostatkiem, w którym roślinność jest zawsze bujna, a człowiek cieszy się szczęśliwym i spokojnym życiem. Miejsce, które swoim pięknem zapiera dech w piersiach, a słodycz świeżych owoców pozostawia smak na długo w pamięci.
Czy rzeczywiście ten ogród rozkoszy istnieje? Czy kiedyś go odnajdziemy? A co pomyślisz Drogi Czytelniku, jeśli Ci powiem, że takie wyjątkowe miejsce, ta kraina mlekiem i miodem płynąca wcale nie jest tak niedostępna?
Bali, niewielka wyspa na Morzu Balijskim w archipelagu Małych Wysp Sundajskich, należących do Indonezji – nasza ziemska Arkadia. Dolatując na Bali można niemalże od razu poczuć niezwykłość tego miejsca. Bogata fauna i flora, świeże powietrze, przepiękna melodia grana w oddali przez fale oceanu, a na południu półwyspu Bukit, idealnie wtapiający się w hojną naturę i kolory wyspy, Hotel Renaissance Bali Uluwatu Resort & Spa.
Ten pięciogwiazdkowy ośrodek, należący do grupy Mariott, swym wyglądem przypomina skórzaste żółwie bukit, które bardzo upodobały sobie do życia właśnie Bali. Wielopiętrowy budynek z licznymi tarasami widokowymi i basenami idealnie odzwierciedla karapaks tych niewielkich stworzeń, natomiast bambusowy, klasyczny dekor, połączony ze współczesną architekturą i stylem, nadają temu miejscu charakteru niesamowitego, rajskiego luksusu.
Hotel ma do zaoferowania swoim gościom wszystko to, o czym każdy podróżny skrycie marzy: balijskie, naturalne spa, którego kojące zabiegi pielęgnacyjne są idealnie dopasowane do indywidualnych potrzeb klientów, kolorowe drinki dostępne w dwóch barach hotelowych, które najlepiej popija się w basenie podziwiając jednocześnie obfitą roślinność i wyglądający na horyzoncie Ocean Spokojny oraz kultową już restaurację Double Ikat, serwującą wyśmienite dania indonezyjskie, bazujące na domowych, autentycznych przepisach mieszkańców wyspy. Natomiast najbardziej zdeterminowani odwiedzający mają możliwość poznania techniki indonezyjskiej kuchni od podszewki, próbując własnych sił w przygotowywaniu tych smakowitych potraw pod nadzorem wybitnych kucharzy.*
Renaissane Bali Uluwatu Resort & Spa, w odróżnieniu od innych tego typu placówek, zadbał, by jego goście poznali również prawdziwe uroki malowniczego Bali. Współczesny konsjerż – Navigator – potrafi zachęcić niejednego turystę do przemierzenia pieszo zjawiskowych szlaków wędrownych, odprężenia się w Klubie Plażowym Roosterfish, odwiedzenia najciekawszych zakątków wyspy, nie tylko tych kultowych, opisanych w niejednym przewodniku, lecz również ukrytych skarbów, znanych jedynie prawdziwym Balijczykom.
I tak przechadzając się po Renaissance lobby, z którego widać rozległy zachód Słońca, wdychając zapach świeżego drewna, wykorzystanego do kunsztownych detali wyposażenia hotelu wnętrz, odpowiadając na uśmiechy i skinienia uprzejmej obsługi hotelowej, zaczynam się zastanawiać, czy to artystyczne wnętrze w centrum tej małej, bajkowej wyspy, to nie jest przypadkiem mój własny, odnaleziony po latach Eden.